Jak bardzo cieszy dzień, w którym zaplanujesz upiec coś z lawendą w tle. Przepis dedykuję pewnej pani, która w swoich zbiorach gazet z przepisami przechowała tę, w której znajdował się przepis na babeczki.
Po drobnej modyfikacji przepisu w kuchni zapachniało ciastem a po upieczeniu i odczekaniu kilku chwil ciasto przeszło zapachem lawendy. Tak niewiele a tak wiele 🙂
Składniki na 6 muffinek:
- 1/2 łyżeczki suszonych kwiatów lawendy
- 150g mąki orkiszowej typ 550 lub 630
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 120g miękkiego masła
- 1/2 szklanki cukru trzcinowego
- 2 jajka od szczęśliwych kurek
- 2 łyżki mleka bez laktozy lub napoju roślinnego, np. ryżowego
- 6x papilotki do muffinek
- Kwiaty lawendy rozgnieść w moździerzu.
- Mąkę połączyć z proszkiem do pieczenia.
- Masło utrzeć z cukrem trzcinowym i lawendą na puszystą masę, dodać jajka , mąkę i mleko lub napój roślinny
- Wszystkie składnik połączyć.
- Ciasto przekładać do papilotek na 2/3 wysokości.
- Piekarnik nagrzać do temperatury 180⁰C i wstawić formę z muffinami na 25-30 minut, do momentu aż się zarumienią.
- Wyjąć z piekarnika 🙂
Można przygotować lukier, np. z dodatkiem cytryny i udekorować nim babeczki.
Smacznego!