Jestem absolutną fanką lawendy. Nie potrafię przejść obojętnie obok krzaczka z fioletowymi kwiatami. Nie może jej zabraknąć u mnie przez cały rok! Tak więc gdy kwitnie zbieram kwiaty a później piekę ciastka właśnie z lawendą. Chowam je do metalowego pudełka i częstuję. Jeszcze nigdy nie usłyszałam, że ktoś ich nie lubi 🙂
Lawenda jak zapewne większości wiadomo ma działanie uspokajające, kojące, relaksujące. No to proszę sobie wyobrazić teraz jak miło jest usiąść z takim lawendowym ciastkiem w ręce 🙂
Czas przygotowania:
- 10 minut przygotowanie ciasta
- 1/2 h leżakowanie ciasta w lodówce
- 1 h pieczenie (4 blachy)
Składniki:
- 250 gr mąki orkiszowej 550
- 80 gr cukru pudru lub ksylitolu
- 175 gr masła (prosto z lodówki)
- 1 jajko od szczęśliwych kurek 😉
- szczypta proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 1 łyżka suszonych kwiatów lawendy
- Wszystkie składniki połączyć ze sobą na stolnicy i cierpliwie zagniatać aż powstanie zwarta kula. Tak przygotowane ciasto zawinąć w folię spożywczą i włożyć na pół godziny do lodówki.
- Rozgrzać piekarnik do temperatury 180 ⁰C, przygotować blachy do pieczenia wykładając je papierem.
- Wyjąć ciasto z lodówki, rozwałkować porcję i wycinać kółeczka o dowolnej wielkości; układać na blasze do pieczenia.
- Blachę włożyć do piekarnika i piec 13-15 minut. (Proponuję przy pierwszej porcji zachować czujność – czas pieczenia może być różny).
- Gotowe ciasteczka wyjąć z piekarnika a gdy ostygną przełożyć do pudełka.
Smacznego!
