Gorzka czekolada i słone, fermentowane miso oraz kilka innych dodatków ..
W efekcie deser o cudownym smaku. Ukoi, wywoła uśmiech na twarzy, rozmarzy.
Czekolada ma w sobie to coś, co zawsze wprowadza nas w najlepszy nastój. Miso – złagodzi wyrzuty sumienia po zjedzeniu czekolady – jeśli je macie – bo poprawi nasze trawienie. Ma też dużo potasu a ten pierwiastek ma ogromne znaczenie dla prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego i mięśniowego. Wszystko więc będzie w idealnej równowadze.
Czas przygotowania:
- 15 minut przygotowanie deseru
- godzina – chłodzenie
Składniki na 4 porcje musu:
- 200g gorzkiej czekolady
- 70g świeżych daktyli Medjool, bez pestek
- 1/2 łyżki miso z białego ryżu
- 250ml śmietanki kokosowej
Składniki na sezamki do musu:
- 50g łuskanego lub nie łuskanego sezamu
- 150g cukru pudru trzcinowego
- Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej.
- Daktyle pokroić na mniejsze kawałki, wrzucić do blendera.
- Do daktyli dodać 100ml zimnej wody i zmiksować.
- Dodać śmietankę kokosową, miksować 1-2 minuty.
- Dodać rozpuszczoną czekoladę, miksować aż powstaną bąbelki.
- Przelać do miseczek lub słoiczków. Kto co lubi. Wstawić do lodówki na godzinę.
- Blachę do pieczenia wyłożyć papierem.
- Na patelni uprażyć sezam przez 1-2 minuty, zsypać sezam z patelni do miseczki.
- Wsypać na patelnię cukier puder, nie mieszać, ogień pod patelnią niech będzie mały; obserwować jak się rozpuszcza i karmelizuje.
- Gdy karmel będzie miał bursztynowy kolor dodać uprażony sezam, wymieszać.
- Przełożyć masę na blachę wyłożoną papierem i rozprowadzić cienką warstwą. Odstawić do schłodzenia.
- Gotowy deser czekoladowy podawać z połamanymi na kawałki sezamkami.
Smacznego!
