Ciastka dedykowane Martynie – miłośniczce w pierwszej kolejności mango, potem bananów i czekolady, którą też nie pogardzi. Stworzenie ciastek okazało się wyzwaniem bo ciastka muszą być jeszcze bezglutenowe.
Ponieważ darzę Martynę ogromną sympatią podeszłam do tematu z ogromnym zaangażowaniem i oprócz w/w składników włożyłam w nie jeszcze odrobinę swojego ❤️ . Mam nadzieję, że je w nich wyczuje.
Składniki:
- 150g mąki ryżowej
- 250g mąki kasztanowej
- 100g roztopionego masła
- 1 łyżeczka bezglutenowego proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 2 dojrzałe banany
- 1 łyżka octu jabłkowego
- 1/4 szklanki wody
- 50g suszonego mango
- 50g czekolady – u mnie na napoju ryżowym
- Obie mąki przesiać przez sito do miski, dodać proszek do pieczenia, sodę oczyszczoną, roztopione masło i wodę.
- Banany zmiksować i dodać do mąk.
- Mango pokroić na małe kawałki, dodać do składników znajdujących się w misce. Na koniec dodać ocet.
- Wszystkie składniki połączyć do uzyskania zwartej masy.
- Ciasto włożyć na 1/2 godziny do lodówki.
- Piekarnik nagrzać do 200⁰C.
- Ciasto wyjąć z lodówki, porcje rozwałkować na grubość 5mm, wycinak kółka, ułożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, wstawić do piekarnika na 10 minut.
- Czekoladę rozpuścić i gdy ciastka przestygną udekorować je nią.
Smacznego!
