Bo gdy spotykasz na swojej drodze kogoś, kto inspiruje cię do działania, to chcesz dla niego upiec coś od serca 🙂
I tak właśnie powstały ciasteczka S’love. Ciastka dedykuję pewnej młodej osóbce, która uwielbia słodycze – a najbardziej czekoladowe i najlepiej bezglutenowe. Jest wyzwanie 🙂 Sandro! – na zdrowie!
Czas przygotowania:
- ciasto leżakuje przynajmniej 6 godzin w lodówce
- pieczenie 3 blach ok 45 minut
Składniki:
- 200g mąki ryżowej – drobnej
- 130g masła z lodówki
- 50g ksylitolu
- 2 żółtka od szczęśliwych kurek
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia bezglutenowego
- szczypta soli
- 1 1/2 łyżki kakao (można zastąpić karobem)
- 60g kuwertury gorzkiej – może być, jeśli chcemy udekorować ciastka
- Masło podzielić na małe kawałki.
- Mąkę ryżową, proszek do pieczenia, ksylitol i kakao włożyć do miski, wymieszać.
- Dodać masło i żółtka, połączyć wszystkie składniki.
- Uformować z ciasta kulę, zawinąć w folię spożywczą i włożyć do lodówki – przynajmniej na 6 godzin (można nawet na dłużej).
- Na stolnicy rozłożyć folię spożywczą, ułożyć 1/4 przygotowanego ciasta, przykryć drugim kawałkiem folii i rozwałkować.
- Odkryć górną część folii i wycinać dowolne kształty ciastek – u mnie serca 🙂
- Podobnie przygotować kolejne kawałki ciasta.
- Piekarnik nagrzać do 180⁰C , blachę wyłożyć papierem do pieczenia, układać ciasteczka.
- Piec ok 10 minut, następnie wyjąć i poczekać aż wystygną.
- W garnku rozpuścić kuwerturę a gdy lekko przestygnie udekorować nią ciastka .
Smacznego!